Thursday 25 September 2014

Drizzle Shawl

A to właśnie moja Drizzle wydziergana specjalnie dla mnie przez Szyleczko w ramach wymiany, o której pisałam tutaj

Jest nieziemska.
Lekka.
Kunsztowna.
Wykwintna.
Wysmakowana.
Po prostu piękna. 

...i jest moja :))))))

Tu nie ma co pisać - taką chustę trzeba po prostu podziwiać 

Żałuje jedynie, że nie posiadam lepszego aparatu i odpowiedniej ilości miejsca w domu, żeby zdjęcia były bardziej atrakcyjne.








A jeśli czujecie niedosyt, albo apetyt na takie dzieła pojawił się - polecam rozgościć sie na blogu Szyleczka. Karolina ma tam więcej takich skarbów.

Tymczasem zapraszam na kolejny post - będzie o śmietankowej sukience, która dzielnie pracowała jako tło dla Drizzle.



8 comments:

  1. Replies
    1. Tak, to taka rzecz typowo "wow" ;))) Na żywo jest jeszcze bardziej "wow"

      Delete
  2. Dziękuję Karolina za tak miły post :):):) Aż się zaczerwieniłam :) Zrobiłaś naprawdę piękne zdjęcia!!! Śmietankowa sukienka robi wspaniałe tło - pokazuj ją, bo ciekawa jestem! Sama uszyłaś? Cieszę się, że Drizzle tak fajnie się z nią komponuje i że Ci się spodobała :):):) Mam nadzieję, że będzie się dobrze nosić :)
    p.s. Twoje etui już wisi u mnie na blogu :) Jeszcze raz bardzo, bardzo Ci dziękuję!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bo to po prostu bardzo fajna wymiana - spełniłyśmy sobie marzenia na wzajem :)))
      Ja również bardzo Ci dziękuję! Miło mi, że zdjęcia się podobają.Zawsze to ja te u Ciebie komplementuję. Ale wiesz - ładna chusta, kontrastująca to i efekt cyfrowy wyszedł :)
      A poza tym- wiesz - jestem zaskoczona jak ten zakrzywiony kształt chusty powoduje jej plastyczność w trakcie noszenia.Szok.Ona się po prostu wije wokół ramion...

      Delete
  3. Musiałam oczywiście wstąpić jeszcze raz do Ciebie, bo byłam ciekawa co też Szyleczko wydziergała w zamian za etui.
    Muszę przyznać, że wybrała śliczny wzór.
    Pozdrawiam. Ola.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Szyleczko miała gest i zaproponowała mi samodzielny wybór. Drizzle baaardzo mi się podobała a że doczytałam, że nie jest specjalnie męcząca - to wybrałam ją.Jestem zachwycona i wykonaniem, i włóczką ( Drops Lace) i tym, jak się nosi.
      Pozdrawiam również.

      Delete