Friday 28 March 2014

Thx !

Thank you for your voting !!!
I do appreciate every single vote.

Thanks again ;)

Carolina

Saturday 22 March 2014

KOT ART VOTING ;)))

As you remember - I've decided to take part in KOT ART Challenge @ Addicted To Crafts.
The voting for the best project is open to everyone so if you liked my Cat Pyjamas - you can still vote for it for another 3 days.The voting closes on 25th of March.
I'm very excited with this challenge - there's lots of good craft projects, the competition is just killing ;))))

To vote you need to click the gray heart from the right upper corner.


Jak pamiętacie - zdecydowałam się wziąć udział w wyzwaniu Kot Art u dziewczyn z Addicted To Crafts.Głosowanie ma charakter otwarty - więc jeśli spodobała Wam się moja kocia piżama - można jeszcze przez trzy dni oddać na nią głos. Głosowanie kończy się 25 marca.
Bardzo jestem ciekawa wyników - jest mnóstwo świetnych prac, konkurencja zabójcza :)))


Have a nice evening !

Thursday 20 March 2014

Little by little

This fabric basket has been made as an addition to my new sofa cover. Just to refresh the living room outlook and to call the springtime feeling.
But the thing that I just hadn't foreseen is the huge admiration my zestful two-year-old daughter has towards it.Thus, the basket cannot be placed where I planned to and the ribbons and strips cannot decorate the coffee table as it was supposed to be.

Firstly, the child has unceremoniously padded her cuddly-dog-toy into the basket and carried it around the flat shaking and informing us that "the dog is sleeping at the moment".
When we had protested  - then she started to try out her appeal and asked with her most cute voice "dog here, yes?"placing the toy again into the basket but without taking it off the table this time...
 When it appeared it doesn't work as well it just turned out that there's a  basket thief around the house and you can find the swag hidden among other toys.
So the basket has been sent to the upper shelf so far. 

Przy okazji szycia nowej narzuty na kanapę powstał koszyczek. Tak na wiosenną poprawę nastroju i odświeżenie wyglądu pokoju.
Nie przewidziałam jedynie, że ogromnym uczuciem zapała do niego moja żywiołowa dwulatka i koszyk nie będzie mógł leżeć w docelowym miejscu zdobiąc swymi paseczkami i kokardkami nasz kawowy stolik. Bowiem dziecko najpierw całkiem bezceremonialnie zapakowało do niego swego "haua" ( pies - dla niewtajemniczonych) i nosiło go po mieszkaniu potrząsając miarowo oraz informując nas, że hau teraz śpi. Po serii naszych protestów próbowała wziąć nas "na piękne oczy" i słodkim głosikiem pytała "hau tutaj?" położywszy psa do koszyka - ale tym razem na stoliku...
Jak i ta metoda okazała się nieskuteczna - okazało się, że po domu grasuje tajemniczy koszykowy złodziej a łup można znaleźć ukryty między zabawkami.
Koszyk więc na razie zamieszkał wysoko na półce.

I weź tu człowieku zrób sobie przyjemność ;)))




I miss my hooky time...
 Stęskniłam się już za szydełkiem...


Aaa, no i koszyk dorzucam do marcowego Sew Along na Szczecin Szyje.Chociaż tyle...

Friday 7 March 2014

Denim baskets ( upcycled jeans)

I am not a lucky owner of a bedside table. I even do not have a bedroom for my own and that is why  I keep on forgetting to put a balm on my hands before I fall asleep.Why? The lack of space is the reason I need to keep the flat neat so not to drown in an ocean of everybody's stuff. But from the other hand - I often forget to take a hand balm with me when I go to bed ( usually it's in the bathroom or kitchen - a place when I wash my hands).
So when I've found this tutorial I knew that's the end of my dry hands. I definitely need such basket for my hands set.

Nie jestem szczęśliwą posiadaczką stolika nocnego.Ba, nawet nie mam sypialni tylko dla siebie
I to jest właśnie powód dla którego zapominam wieczorem, przed spaniem nakremować ręce.Dlaczego? Mało przestrzeni w mieszkaniu powoduje, że staram się utrzymywać je w jako takim porządku byśmy nie utonęli w oceanie klamotów.Ale z drugiej strony - potem zapominam przynieść z kuchni, albo z łazienki, krem jak już kładę się spać.
Kiedy więc zobaczyłam ten tutorial  wiedziałam, że to koniec moich suchych dłoni. Zdecydowanie potrzebowałam takiego pojemniczka.


This basket I did for myself. I have sewn lots of things lately - but not for me - so that was the time to change it. 
 Ten koszyczek zrobiłam z myślą o sobie.Ostatnio sporo szyłam - ale nie dla siebie - więc czas był to zmienić


  I keep it close to my sofa so in the evening I just bring the balm out :) Small things can really make one happy
Trzymam go blisko kanapy i po prostu sięgam sobie wieczorem po krem :) Małe rzeczy na prawdę potrafią człowieka uszczęśliwić


 Finally I have a room for my cuticle oil :))))

Nawet w końcu mam miejsce na oliwkę do skórek :)))


Because the denim trousers actually do have two legs - there was still lots of fabric to upcycle

A że spodnie mają dwie nogawki - było jeszcze sporo materiału do zużycia




 In my house there are tones of tiny things that are thrown arund the place and either hard to find or mixed up with other ones. Now I have a neat and useful solution ;))

W naszym mieszkaniu jest mnóstwo drobnych rzeczy pętających się dookoła i albo trudno je znaleźć, jak są potrzebne albo są wymieszane z innymi, a nie powinny.
 Teraz mam schludne i wielofunkcyjne rozwiązanie :))


Na dodatek tak się złożyło, że dzień przed tym jak dziewczyny ze Szczecin szyje ogłosiły wyzwanie na marzec skończyłam szyć swoje koszyki - zgłaszam je zatem do zabawy.Telepatia chyba zadziałała.