Tuesday 10 June 2014

Fillet Finally Finished

Mimo, że to mój ulubiony filet - tym razem dziergało się dłuuuugo i strasznie.Jeden rząd zajmował mi średnio 20 minut więc cała robota szła jak po grudzie.Były momenty, że nawet ...przysypiałam z szydełkiem w ręku. W sumie dziwne to, bo filet lubię za takie relaksujące, niezbyt wymagające uwagi dzieło.W sam raz na rozklekotane nerwy albo na czas oglądania wiadomości.Robi się niemal samo. Tymczasem umordowałam się niemożebnie. Ta serweta jest niesamowicie nużąca w wykonaniu. Pierwszy raz w życiu ładowałam ją razem ze schematem do torebki i dziergałam kiedy tylko się dało byleby mieć już ją z głowy. Nie sądzę bym się kiedykolwiek jeszcze połaszczyła na ten model. Niech sobie idzie do ludzi. Kiedyś tam, jak się chętny znajdzie ;)
Despite it's my favourite technique - fillet- it was a nightmare to crochet. To have just one row done I needed ca. 20 minutes so it took years to finish it. There were even moments I was falling asleep with the hook in my hand. It's kind of strange to me since I love fillet for the relaxing character and no need to focus that much during work. It just goes on. This time I got deadly tired. That tablecloth was incredibly boring one. It was for the first time I've tried to take it almost everywhere with me to hook at any moment just to have it done as soon as possible.

Tymczasem zgłaszam tego kolosa na wyzwanie do Szuflady
 
Praca idealnie spełnia warunki, bo jakby ją nie składać - to oś symetrii jest :)


Szydełko Knit Pro 1,25
Kordonek Zefir 20 Ariadna  50g/410m ( 1 cały motek i napoczęty drugi na kilka ostatnich rzędów i półsłupki dookoła całości)
Serweta wyszła w rozmiarze 64 cm x 85 cm

 Wzór pochodzi z gazetki "Szydełkowanie" nr 3/2012 model 35


Nowością dla mnie były duże siatkowe oka - pierwszy raz dziergałam filet urozmaicony takim ażurem 
Those big fishnet wholes were crocheted for the first time. Never had such  diversion before


Nowością był również kordonek Ariadny. Zefir 20 jest kordonkiem 100% bawełnianym.Nie jest miękki jak np Kaja, którą także wrzucam na szydełko 1,25. Jest bardzo sznurkowy w dotyku. To pewnie efekt ścisłego skręcenia nici. To bardzo na plus bo dziergany przedmiot trzyma formę a nić absolutnie nie rozwarstwia się w kontakcie z szydełkiem.
This Ariadna floss I was using for the first time as well. Zefir is 100% cotton. It's not as soft as e.g. Kaja floss which I also use with hook size 1,25. It's more like string when touched. I guess it's the effect of the floss tight twirling. It's a plus since the crocheted item keeps form and the floss do not delaminate.






I w całej okazałości - ażurowe oka nadają lekkości całej serwecie


A teraz z kłębuszkiem Zefira i szydełkiem - dopiero widać faktyczny rozmiar, prawda?


A tu na szydełku już nowa robótka.Także filet ale bez ażurów i nieco mniejszy.Dzierga się rewelacyjnie. Zdjęcie jest już nieco nieaktualne bo właśnie zbliżam się do połowy tego bieżnika...




8 comments:

  1. Piękny filet. Masz rację, rodzaj bawełny ma duże znaczenie - Kaja, albo Snehurka są za miękkie do takich robótek. Muszę skończyć swoje robótki i wsiąść znów na szydełko, narobiłaś mi smaku :)

    ReplyDelete
  2. Dziękuję Wam za miłe słowa.Wzór faktycznie jest piękny, efektownie wygląda na żywo. To pewnie nagroda za ta żmudną pracę ;))

    ReplyDelete
  3. naprawdę imponująca praca :)
    Dziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady, proszę tylko o uzupełnienie linku do wyzwania (powinien pojawić się w poście z pracą - tego wymaga regulamin naszych zabaw). Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Już zabieram się za uzupełnienie, dziękuję za zwrócenie uwagi.

      Delete
    2. nie ma sprawy, już wszystkie warunki spełnione :)

      Delete
  4. Śliczna. Napracowałaś się bardzo. Efekt imponujący.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję ;)
      oj, nasiedziałam się przy niej, faktycznie, ale teraz oko cieszy, wredota jedna ;)

      Delete