Ta jeansowa, ze starej spódnicy została zrobiona dla przedszkolaka jako torba do biblioteki. Młody człowiek uwielbia wyprawy do naszej biblioteki i potrafi wrócić do domu razem z 4 czy nawet 6 pozycjami. No to teraz czas by zaczął nosić to wszystko sam.Chociaż kawałek drogi :P
Myślę, że ta twarz potwora na froncie torby nie da mu zapomnieć, która torba jest jego ;)))
The one made up of old denim skirt is predicted to be a preschooler library bag. Young man likes the library trips a lot and so he can go back home with 4 or 6 books. Time to carry the stuff himself ;)
I guess the front monster face will help him not forget which bag is his ;))))
Mamy nawet kieszonkę na kartę biblioteczną ( dość obszerną by wygodnie ją wkładać i wyjmować i dość głęboką by nie wyleciała tak łatwo) i kilka kieszonek na ołówki czy kredki.
There's even a library card pocket ( easy to tuck it in or get it out) and some pencil pockets
A pomyślelibyscie, że ta
potworowa grzywka z zygzakowatych tasiemek będzie takim hitem?? Ja w
życiu. Miało być niestandardowo a rozśmiesza moje dzieciaki do łez...
Would you guess that the wavy tape fringe is
going to be such fun??? I would not. I had to be unusuall but it makes
my kids laugh to death...
A druga torba jest moja.To taki uszytek na zakupy. Zrobiona z płótna, bawełny i jakiegoś mixu - raczej z tych wytrzymałych. Jest baaardzo pojemna więc pewnie jeszcze sobie kiedys uszyję drugą - mniejszą.Taką na codzień.Ta jest za wielka.
The other bag is mine. It's a kind of grocery bag. Made out of canvas, cotton and some mix is rather durable one. It's very capacious so i think one day I'll sew a bit smaller one. As a casual one. This one is much too big.
Tymczasem obie torby chwilowo służą jako torby plażowe. Ja noszę plażowy ekwipunek a dziecko ma swoją własną torbę na tony zabawek.W końcu. I nie ma już przekopywania mojej w poszukiwaniu jakiegoś zabawkowego drobiazgu.
Both tote bags are being temporarily used as beach bags. I carry the beach stuff - my son has his own to carry tones of toys. Finally. And finally there's no digging in mine searching for some tiny toy.
Uśmiałam się z tej potwornej buźki, CUDO :)
ReplyDeleteZawsze uwielbiałam zabawki -maskotki- z takimi latającymi źrenicami ;))) Nie mogłam się oprzeć ;)
ReplyDelete